MMEE 0028.24.06.2002 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita
#MMEE – Jingiel główny
*Jest poniedziałek i dopiero co minął kwadrans po 22, nareszcie mogę przywitać się z Wami i zaprosić na Elmanię. Dobry wieczór, za konsoletą i przy mikrofonie Piotr Lenart.
#Good evening
*Wieczorna pora nastraja do uspokojenia i zadumy. Taka właśnie będzie muzyka w tej audycji. Na pewno spokojna, stonowana, ładna i przyjemna choć nie tylko. Nie obawiajcie się więc, nie będzie monotonna.
#el elita
*Dziś pierwszy utwór pochodzi z pierwszej płyty duetu Deep Forest. I choć na płycie nie jest on pierwszy a drugi to w zestawieniu popularności wszystkich utworów Deep Forest, zająłby on na pewno pierwszą pozycję. Słodka kołysanka bo taki nosi tytuł – na doby wieczór a nie na dobranoc 🙂
>Sweet Lullaby – Deep Forest (3:54)
*Muzyka nagrana przez Tomka Kubiaka w latach 1997-1998 wydana jako zbiór Some Of Random Realities. Nie przypadkowa muzyka o przypadkowości w rzeczywistości.
>Some Of Random Realities – Tomasz Kubiak (12:34)
#el elita
* Muzyka Kraftwerk wywarła nieodwracalne piętno na kompozycjach wielu twórców. Oto modelowy przykład tak zdegenerowanej muzyki. I jeśli chodzi o ścisłość to ta mutacja jest bardzo sympatyczna. Looking Down On London i grupa Komputer.
> Looking Down On London – Komputer (4:14)
*A oto Edgar Froese solo. Z jego płyty Ages wydanej 24 lata temu kompozycja Nights Of Automatic Women. Świetny przykład tego, że Edgar dobrze czuje się nie tylko z obstawą sennych mandarynów.
> Nights Of Automatic Women – Edgar Froese (9:10)
#el elita
*Po raz piąty z rzędu sięgam po składak The Sounds Of Moo. Na jego okładce napisane są następujące słowa dotyczące tego projektu: Nie jest to częsty widok w nurcie wszechobecnego muzycznego chłamu, chrońmy go więc. Tym samym zapraszam do otworzenia swojego umysłu i słuchania. Zarówno koneserów jak i tych, którym krążek wpadnie przypadkowo w ręce. Ja płytę mam nieprzypadkowo więc dziś kolejna jej odsłona. Utwór 5 to Vortex autorstwa Adama Certamena Bownika.
> Vortex – Adam Certamen Bownik (10:16)
kropeqa.GIF (554 bytes) Polskie nowości
#Polskie nowości
*Bydgoski kompozytor Odyssey ze swojej najnowszej płyty STARS a właściwie Syntharsis w utworze Reincarnation – Part 2.
> Reincarnation – Part 2 – Odyssey (4:01)

NIC – nowości, informacje ciekawostki
#Peaki godziny
*Minęła godzina 11. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*W sobotę 15 czerwca w Berlinie odbył się koncert Tangerine Dream. Zaprezentowany materiał to „Inferno”, muzyka napisana na podstawie pierwszej części Boskiej Komedii Dantego.
Koncert odbywał się pod gołym niebem, duża część materiału została odśpiewana i zagrana na żywo a występ zakończył się wielkimi brawami. Według moich informacji następna część Komedii Dantego zostanie pokazana 23 i 24 sierpnia w Nideggen.
#plum
*W czwartek 26 września w Paryżu odbędzie się koncert grupy Kraftwerk. Szkoda, że tak daleko.
#plum
*Kompozycja Bookovskyego – fragment Snu paranoika – została zamieszczona na dwupłytowej kompilacji wydanej przez firmę Electroshock. Poza tym na płytach znajdują się utwory twórców z Holandii, Meksyku, Brazylii, Argentyny, Włoch, Izraela, Estonii i Rosji.

Urodzeni wśród gwiazd
#Urodzeni wśród gwiazd.
* Brian Dougans i Gary Cobain spotkali się po raz pierwszy w 1985 roku w Manchesterze. Obydwaj pochodzą ze Szkocji z Glasgow i Bedford. W tamtym czasie Gary studiował elektronikę, a Brian przechodził przeszkolenie jako inżynier dźwięku. Future Sound Of London – Cascade.
> Cascade – Future Sound Of London (5:58)
* W Wielkiej Brytanii panował wtedy boom na techno, acid house i rozkręcała się kultura klubowa. Początkowo więc tworzyli właśnie w tych stylach. Utwór Briana Stakker Humanoid stał się wielkim hitem dyskotek. Ukrywając się pod różnymi nazwami Gary i Brian wydali wiele krążków. Na jednej z takich płyt w 1991 roku po raz pierwszy pojawiła się nazwa Future Sound Of London. Tej nazwie pozostali wierni przez kilka następnych lat. Ill Flower
> Ill Flower – Future Sound Of London (3:25)
*Pod szyldem Future Sound Of London powstal ich największy wspólny sukces album Lifeforms. Lifeforms zostało zarejestrowane w 1993 roku w studiu Earthbeat, które specjalnie na ich potrzeby zostało przystosowane do tego aby można było tam mieszkać i pracować 24 godziny na dobę. W takich warunkach powstał ta muzyka: Flak – Future Sound Of London.
> Flak – Future Sound Of London (4:54)
*Twórcy Lifeforms pokazali, że nie mają zamiaru ograniczać się jedynie do jednego gatunku muzycznego. I choć całość jest utrzymana w stylistyce muzyki ambient to w dźwięku słychać różne ciekawe eksperymenty. Album został określony jako ekstremalnie realistyczny. A oto kolejna próbka tego eksperymentalnego realizmu Bird Wings
> Bird Wings – Future Sound Of London (1:30)
*Dwupłytowy album Lifeforms ukazał się w 1994 roku. Jest on półtoragodzinną podróżą w świat pięknej i bardzo intrygującej natury. W nagraniach swój udział mieli też tacy muzycy jak Robert Fripp czy Klaus Schulze. Wszyskie partie wokalne opracowała Elizabeth Fraser z Cocteau Twins. Lifeforms było wielkim komercyjnym sukcesem, płyta i towarzyszące jej single sprzedawały się świetnie. Nie dorównały jednak popularności hitów mainstreamu popu czy rocka, ale jak na dość eksperymentalną muzykę elektroniczną było ono i tak ogromnym bestsellerem. Dead Skin Cells
> Dead Skin Cells – Future Sound Of London (6:50)

Muzyka z prądem
#Muzyka z prądem
>Ona przyszła prosto z chmur – Budka Suflera (4:35)
> I Robot – The Alan Parsons Project (5:59)
> Maid Of Orleans – OMD (4:14)
> Little Lies – Fleetwood Mac (3:40)
> Everybody Wants To Rule The World – Tears For Fears (4:04)
> Black And White – Kombi (3:34)
> Hearts – Yes (7:36)
>Find My Baby – Moby (3:56)
*Jeśli dziś wytrwaliście aż do tej pory, zapewne zechcecie posłuchać muzyki elektronicznej ponownie. Szansę na to będziecie mieć za tydzień.
To wszystko w dzisiejszym programie do usłyszenia mówi Piotr Lenart.
#MMEE – end

(c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (czerwiec 2002 r.)