MMEE 0086.11.08.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
* Dobry wieczór. Od zakończenia poprzedniej audycji upłynął prawie tydzień. Pełen tydzień upłynie z końcem tej audycji. Tak więc przed nami 105 minut dzisiejszego programu, na który zaprasza Piotr Lenart.
#Good evening
*W tym czasie oprócz wyboru ciekawej muzyki elektronicznej, w studiu będę gościł kompozytora ukrywającego się pod pseudonimem Pharaoh. Rozmowa twórcą już za kilkanaście minut.
#el elita
*Tymczasem posłuchajcie… myślę, że dobrze w klimaty elektroniczne wprowadzi nas Daniel Bloom, z jego płyty Thorn utwór zatytułowany Thorn + Copernicus. Album Thorn jest rejestracją koncertu Daniela z toruńskiego planetarium sprzed kilku lat, zaś już w piątek Blooma na żywo będzie można usłyszeć w Gorlicach podczas Ambientu 2003.
>Thorn + Copernicus – Daniel Bloom (9:12)
*Lato w tym roku jest wyjątkowo upalne. Podobnie też musiało być w 1986 roku. Wtedy to swoją płytę Wolne loty nagrał Marek Biliński, a na krążku tym zamieścił taki oto utwór noszący tytuł Gorące lato.
>Gorące lato – Marek Biliński (3:46)
#el elita
*Posłuchajcie nagrania zatytułowanego Połów ryb o zachodzie słońca, autorem kompozycji jest Jean Michel Jarre, a wykorzystał do niej fragmenty chińskiej muzyki ludowej. Utwór po raz pierwszy opublikowany został na dwupłytowym albumie dokumentującym chińskie koncerty Jarre’a. Ja zaś dziś prezentuję krótszą wersję tegoż nagrania pochodzącą z 20 letniego krążka The Essential Jean-Michel Jarre.
>Jonques De Pecheurs Au Crepuscule – Jean Michel Jarre (3:32)
Polskie nowości

#Polskie nowości
[el]*Witaj Pharaoh 🙂 Cieszę się, że zechciałeś dziś odwiedzić studio Elmanii. Pochodzisz z Radomia, obecnie pracujesz, mieszkasz i tworzysz w Lublinie. Wiem, że z wykształcenia jesteś chemikiem, a pracujesz na jednym z lubelskich uniwersytetów na mikroskopie skaningowym. Czy Twój zawód ma jakiś związek z muzyką elektroniczną? Np. czy obserwowanie obrazów kosmosu mikroświata, struktur, tkanek, pod mikroskopem może pobudzać wyobraźnie do tworzenia muzyki?
[Pharaoh]*Rzeczywiście jest to coś takiego co może wpłynąć na człowieka który tworzy. Ale w moim przypadku jest to tak, że pobudza mnie to bardziej do prac graficznych niż do prac muzycznych.
[el]*Myślałeś może o wykorzystaniu któregoś z obrazów uzyskanych przy pomocy mikroskopu do stworzenia okładki na płytę?
[Ph]*Wpadła mi do głowy taka myśl 🙂
[el]*Wykorzystałeś już taki obraz?
[Ph]*Jeszcze nie.
[el]*Czyli jedna z Twoich kolejnych płyt będzie miała taką okładkę?
[Ph]*To jest możliwe 🙂
[el]*Skąd właściwie wzięło się Twoje zainteresowanie muzyką elektroniczną? Jak w ogóle zacząłeś tworzyć?
[Ph]*Na początku były to spotkania ze sprzętem w sklepach muzycznych. A potem zakupiłem sobie pierwszy komputer PC i na nim zacząłem tworzyć przy pomocy programu FastTracker.
[el]*A wcześniej, jeszcze przed PC był jakiś inny komputer?
[Ph]*Było to C64 Commodore, ale tam nie dało się w sumie tworzyć muzyki 🙂
[el]*Posłuchajmy w tym momencie jednego z najnowszych utworów Pharaoh, zatytułowanego Atomic Death.
>Atomic Death – Pharaoh (3:12)


Pharaoh w studiu Elmanii.

[el]*Pharaoh czyli Faraon. Twój pseudonim, sugeruje fascynację Egiptem, tytuł najnowszej płyty wskazuje na zainteresowania filozofią wschodu, a tak naprawdę czym się inspirujesz tworząc muzykę? Masz jakichś mistrzów muzycznych którzy Cię inspirują?
[Ph]*Inspiruję się chyba otoczeniem które, codziennie widzę. Nie wzoruję raczej na mistrzach, chociaż takowych mam. Są to Vangelis, Jean Michel Jarre także Marek Biliński.
[el]*Z tego otocznia co Ciebie inspiruje najbardziej? Przyroda?
[Ph]*Wszystko. Piękno przyrody. Złożenie, w ogóle, całego świata. Wszystko jest takie, widząc codziennie na mikroskopie elektronowym, zewnętrznie wydaje się takie proste, a gdy się na to spojrzy z innej strony, jest niesamowicie złożone.
[el]*Czyli starasz się przełożyć harmonię świata na harmonię w muzyce.
[Ph]*Jeśli chodzi zaś o tę filozofię wschodu, która jest myślą przewodnią obecnej płyty, to chciałem stworzyć coś takiego co pomoże się troszkę odprężyć słuchaczom.
[el]*Przypomnę, że płyta będzie nosiła tytuł Jing & Yang. Co to oznacza?
[Ph]*To ma wiele znaczeń. Czarny – biały, zło – dobro, spokój – chaos.
[el]*Czyli pewnego rodzaju równowagę pomiędzy dwoma siłami?
[Ph]*Tak.
[el]*Ciekawy jestem jak tworzysz? Czy muzyka jest dla Ciebie swoistego rodzaju matematyką – czyli komponując utwór składasz go wg wcześniej zaplanowanego schematu, pewnego wcześniej wymyślonego przepisu, czy może twoje nagrania powstają pod wpływem impulsu jako zapis improwizacji?
[Ph]*Po trosze to wszystko co powiedziałeś jest prawdą. Ale przeważnie na początku jest impuls a dopiero potem jest matematyka. Siadam do komputera i zaczynam coś robić z dźwiękiem. A kiedy mi się spodoba, zaczynam do tego dokładać coraz więcej instrumentów, coraz więcej fraz aż ostatecznie coś z tego wychodzi.
[el]*Czyli nie siadasz raczej z gotowym pomysłem, tylko pomysł się dopiero rodzi przy komputerze?
[Ph]*Tak. Myśl przewodnia jest stworzona wcześniej, ale sam utwór powstaje nagle.
[el]*Posłuchajcie w tym momencie utworu zatytułowanego Sakura, jest to nagranie inspirowane muzyką wschodu.
>Sakura – Pharaoh (5:29)
[el]*Tworząc muzykę wykorzystujesz przede wszystkim komputer. Jak przewidujesz, przy obecnej mocy obliczeniowej komputerów osobistych, istnieniu szerokiego wyboru wirtualnych syntezatorów, przyjdzie taki moment, że tradycyjnie rozumiane syntezatory, odejdą w zapomnienie?
[Ph]*Nie sądzę. Tutaj jest tak jak z płytami winylowymi. One przez moment odeszły w zapomnienie, ale teraz coraz częściej wracają. Syntezator wirtualny jest zaprogramowany dokładnie do robienia określonych rzeczy, a syntezator – jednak mebel – ma swoją duszę i dzięki tej duszy można z niego więcej trochę wyciągnąć.
[el]*O jakim sprzęcie marzysz? Czego zaś brakuje Ci najbardziej w Twoim studiu?
[Ph]*Dobrego sprzętu audio. A po za tym raczej nic 🙂
[el]*Nie chciałbyś mieć np. jakiegoś archaicznego syntezatora analogowego?
[Ph]*Na razie chyba nie, jeszcze po prostu nie czuję się na siłach by na czymś takim grać.
[el]*Posłuchajmy kolejnego utworu, tym razem będzie to Year Of Dragon.
>Year Of Dragon – Pharaoh (4:36)
[el]*Jakie masz marzenia muzyczne? Chciałbyś wydać płytę, koncertować a może pisać muzykę do filmów? Może to żadna z tych rzeczy?
>Myślę, że chyba wszystkich po trochu. Chcialbym rzeczywiście kiedyś wydać płytę, myślę, że każdy twórca muzyki ma to w planie.
[el]*Czyli płyta tłoczona?
[Ph]*Myślę, że tak, jeśli kiedyś dałoby się to zrobić. Chciałbym też koncertować, a także pisać muzykę do filmów. Myślę, że nadawałbym się do czegoś takiego. Chociaż jeśli mnie wiążą jakieś terminy to pojawia się kłopot.
[el]*Tak to jest, że jeśli masz konkretny termin to trudno jest się zmobilizować do czegoś naprawdę twórczego.
[Ph]*Czasami jest tak, że weny nie ma. Wena Ci znika i nic nie zrobisz…
[el]*A kiedy planujesz ukończyć tę płytę z której dziś słuchamy muzyki?
[Ph]*Postaram się jak najszybciej.
[el]*Już jest 6 utworów?
[Ph]*Możliwe, że będzie to tak, że przedłużę niektóre z tych utworów. Tak się czasem zdarza. Tak, że może mi jeszcze coś wpaść odnośnie tych utworów które znajdą się już na płycie. Może to być też tak, że ten utwór jeden czy dwa brakujące do złożenia całej płyty, może to nawet być więcej – nie wiadomo, może być także jeden, być może napiszę je w niedługim czasie. Może być tak, że zajmę się jakimś następnym projektem, po pewnym czasie znowu zacznę pisać tę muzykę.
[el]*Czyli możemy się spodziewać, że te utwory, których dziś słuchamy to jeszcze nie są wersje ostateczne?
[Ph]*Tak. Zdecydowanie tak.
[el]*Ciekawy jestem ostatecznego kształtu tej płyty. Dziękuję Ci bardzo za wizytę w studiu i za możliwość prezentacji Twojej najnowszej muzyki z powstającej obecnie płyty Jing & Yang. Naszym gościem był Emil Zięba. A teraz już do końca godziny… do samej godziny 23, utwór zatytułowany Song Of Nature.
>Song Of Nature – Pharaoh (7:23)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
* W Przekroju z 10 sierpnia ukazała się recenzja najnowszej płyty grupy Kraftwerk – Tour de France Soundtracks. Oto fragment: „Gdyby Soundtracks wyszły w latach 80-tych, okrzyknięto by je rewelacją.
Teraz jest to po prostu świetnie skomponowana i zrealizowana muzyka elektroniczna, eksploatująca znane bywalcom klubów rytmy. Fani nie będą zawiedzeni. Vitamin czy La Forme dorównuja największym klasykom Kraftwerk. Muzyka
brzmi znakomicie…”
#plum
*John Cage napisał kiedyś utwór zatytułowany 4’33”.
Nie jestem pewien czy spodobałby się on każdemu gdyż w swej dźwiękowej fakturze nie zawierał ani jednej nuty. 4’33” to nic innego jak 4 minuty i 33 sekundy ciszy.
#plum
*Daniel Bloom donosi, że ukończył pracę nad swoją nową płytą Horyzont zdarzeń. Płyta ma 56 min i zawiera 8 utworów. Premiera krążka na tegorocznym Ambiencie już w piątek. Kompozytor pracował nad materiałem prawie rok. Do Gorlic Daniel przywiezie też płytę Paralogic zatytułowaną Live at Gallery Off (projekt Paralogic to ciekawe podróże elektroniczne Daniela z Jackiem Drzycimskim), a także krążek Krawędź Światów. Będzie to na pewno świetna okazja (jedna z niewielu) do zdobycia tychże płyt.
#plum
*W ubiegłym tygodniu odbył się w Piszu festiwal ZEF. Jak się dowiedziałem impreza udała się, była świetnie zorganizowana, dobrze nagłośniona… Aż żal mi,
że nie mogłem się udać na tegoroczny festiwal. Gratuluję organizatorom i jeśli tylko dotrę do jakichś relacji z koncertów to się z Wami nimi podzielę i już teraz liczę na przyszłoroczny jubileuszowy 10 Zlot Elektronicznych Fanatyków.
#plum
*Przypominam jeszcze raz o festiwalu Ambient 2003, rozpoczynającym się już w najbliższy piątek 15 sierpnia w Gorlicach. Wystąpią: Daniel Bloom, Marcin Bociński, Aquavoice i Angelicus & Cybernail, a z zagranicy przyjadą: Dual z W. Brytanii i Kouhei Matsunaga z Japonii. Szczegóły znajdziecie na stronie: www.mpm.prv.pl
Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*Steve Roach uważany jest za jednego z pionierów muzyki elektronicznej. Funkcjonując jako kompozytor od blisko trzech dekad, zdobył międzynarodową sławę artysty który eksperymentuje, tworzy w fakturze dźwięków otoczenia. Utwór pierwszy z płyty a właściwie krążka łączącego w sobie 2 płyty: Now / Traveler, nagranie zatytułowane Growth Sequence.
>Growth Sequence – Steve Roach (9:05)
*Jak wspomniałem Roach chętnie eksperymentuje i przez to trudno jest sklasyfikować jego muzykę. On sam w jednym z wywiadów powiedział: „…przez to eksperymentowanie zaszedłem tak daleko.” A to już brzmi nagranie 2 z płyty będącej połączeniem jego 2 wcześniejszych krążków Now / Traveler – kompozycja Cloud Motion.
>Cloud Motion – Steve Roach (5:11)
*Utwór zbudowany z mrocznych rytmicznych mechanicznych dźwięków przenikających się z przetworzonymi głosami… Tak najkrócej można scharakteryzować utwór The Ritual Continues, a z resztą posłuchajcie sami.
>The Ritual Continues – Steve Roach (4:50)
*Dla mnie dziwny, acz na pewno eksperymentalny w sferze melodyczno-brzmieniowej Comeback. Roach nagrywa również takie atonalne eksperymenty… Później jednak przerodzi się on w prawie harmoniczny ambient…
>Comeback – Steve Roach (5:56)
*I na zakończenie spotkania z muzyką Steve Roacha w dzisiejszym programie, 5 kompozycja z płyty Now / Traveler o tytule Irquest. Przysłuchując się jej wcześniej odniosłem wrażenie iż wprost nawiązuje ona do stylu wykreowanego przez Tangerine Dream zwanego szkołą berlińska. Ot, takie moje luźne skojarzenie… Ciekawe, z czym Wam się skojarzy 🙂
>Inquest – Steve Roach (7:00)
Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>Tora! Tora! Tora! – Numero Uno (3:20)
>Wyobraźnia to mój skarb – Kapitan Nemo (3:42)
>Never Never – The Assembly (3:46)
>For America – Red Box (3:43)
>Sometimes – Erasure (3:38)
>Together In Electric Dreams – Human League (3:53)
>Telegraph – OMD (3:45)
*I kolejne 105 minut audycji z muzyką elektroniczną powoli odchodzi w niebyt. Wy drodzy słuchacze nie odchodźcie zbyt daleko, będę na was oczekiwał w przyszły poniedziałek kwadrans po 22 z kolejną dawką elektronicznych dźwięków. Tymczasem dobranoc. Do usłyszenia mówi Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (sierpień 2003 r.)

MMEE 0085.04.08.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*Cały tydzień – od poprzedniej audycji – upłynął niemal błyskawicznie. Tak więc mogę po raz kolejny powiedzieć: dobry wieczór, przed mikrofonem Piotr Lenart.
#Good evening
*”Trudno wprost uwierzyć, że były czasy, kiedy ubrania i muzyka przechodziły z pokolenia na pokolenie.” Na szczęście nasze ubrania i nasza muzyka jest świadectwem naszych czasów. A już za chwilę muzyka grupy która swoją twórczością w sposób walny przyczyniła się do obecnego kształtu muzyki – nie tylko muzyki elektronicznej.
#el elita
*Nazwa Kraftwerk na pewno jest Wam wszystkim doskonale znana. Grupa ta kreując styl zwany krautrockiem pociągnęła za sobą mnóstwo innych muzyków. Powstało wiele nowych stylów czerpiących i wywodzących się w linii prostej z muzyki Elektrowni. Dziś Elektrownia po latach wydawniczego milczenia będzie mogła Wam przedstawić dwa nagrania z najnowszego jeszcze gorącego i pachnącego świeżością krążka noszącego tytuł: Tour de France Soundtracks. Oto nagrania: Elektro Kardiogramm i Vitamin.
>Elektro Kardiogramm – Kraftwerk (5:16)
>Vitamin – Kraftwerk (8.09)
#el elita
*Brytyjczyk Edwin Jobson przedstawi swoje nagranie ze świetnej płyty Theme Of Secrets – jest to utwór – jak z resztą cała płyta nagrany przy pomocy komputera muzycznego marki Synclavier, a nosi on tytuł Memories Of Vienna.
> Memories Of Vienna – Eddie Jobson (5:00)
*Oto jakie ciekawe słowa zostały opublikowane w 1 tegorocznym numerze Astral Voyagera, autorem wypowiedzi jest Konrad Kucz: „Moi koledzy śmieją się, że ja jako stary polski elektronik od lat związany z klasyczną szkołą berlińską, raptem podjąłem prace nad „sprowadzaniem młodych talentów el-szkoły na zła drogę” (tj. na współczesny ambient itp.). Wiele czasu spędziłem z Remote Spaces na rozmowach na temat przyszłości muzyki elektronicznej. Tu trudno dojść do jakiś jednoznacznych wniosków. Ostatnio oglądałem na PLANET film o współczesnej muzyce elektronicznej we Francji. Jestem w zasadzie zaniepokojony, bo to co zobaczyłem nie ma nic wspólnego z muzyka elektroniczną. To są jakieś sety DJ’skie z dodatkiem syntezatora – generalnie jest to pop i nie ma co tu dywagować. Jeden koleś mówił o wpływie pierwszych kompozytorów jak BOULES, XENAKIS. Ale to w ogóle nie miało związku ze współczesną elektroniką. Mówią, że to muzyka elektroniczna. Myślę, że my miłośnicy klasycznej muzyki elektronicznej zawsze byliśmy niechciani w mediach, a teraz to nawet z terminu nas się okrada. W wypowiedziach ani razu nikt nie wspomniał o J. M. Jarrze czy innych. Dla nich nic wstecz nie było. Nawet jeden mówił, że o dziwo już w latach 80tych (HA! HA!) grano na syntezatorach. To przedziwne społeczeństwo narcystyczne zakochane w sobie i w swoim ignoranctwie. To właśnie to ignoranctwo jest tu najbardziej niepokojące. Lata 90te to był rozkwit techno. Ta muzyka to totalne zerwanie ciągłości rozwojowej w zakresie stylistycznym w muzyce. Czasem może i dobrze jest zaeksperymentować i totalnie zanegować przeszłość ale jak ktoś nigdy nie miał kultury w sobie to ten eksperyment będzie miął „krótkie nogi”. Zresztą te nagrania żyją bardzo krótko, jak cała ta współczesna pop kultura nastawiona tylko na DZISIAJ. Ta muzyka nie ma przyszłości. Ta specyficzna młodzież traktuje życie jako jedynie zabawę i tylko zabawę. Nie ma tu miejsca na refleksje (np. moja ambientalna muzyka uważana jest za smucenie). Trochę się zainteresują jak jest rytm. Jak rytmu nie ma to już się nudzą. To jest tak jak te filmy sensacyjne. Jak nie ma mordobicia to już się nudzą, już zmieniają kanał, ale poczekamy jeszcze trochę i zobaczymy co z tej współczesnej muzyki pozostanie. Jednocześnie my elektronicy nie możemy tez zachowywać się jak oni i być takimi samymi ignorantami. Nie możemy udawać, że nic się nie wydarzyło. Coś jednak jest w tej nowej muzyce, nie wiem co, ale są pewne odmiany, które są intrygujące w warstwie rytmicznej czy muzycznej powtarzalności. Trzeba jednak jasno sobie powiedzieć, że w naszej niemieckiej szkole nie dzieje się nic. Te same sekwencje, te solówki na moogu i te nudne rytmy generowane często z tych wczesnych cyfrowych
automatów perkusyjnych, które brzmią zawsze tak samo. Owszem trudno dziś coś wymyślić nowego, wszystko już było. Sztuką jest natomiast nie zanegować przeszłości ale spróbować zaadoptować ją na nowy język. Znam takie udane przypadki. Można pozostawać sobą. Jasne że J. M. Jarre jest wielki i nie jest wcale powiedziane, że nie wolno się nim inspirować. Natomiast pozostaje problem jak to zrobić, żeby nie była to kopia tylko inspiracja. To samo się tyczy fascynacji K.Schulze, Tangerine Dream, Hoenigiem, Gotshingiem itp. Chodzi generalnie o to aby być twórczym a nie odtwórczym nawet za cenę ryzyka. Wszak to właśnie muzyka elektroniczna w latach 70 tych uważana była za tą najambitniejszą i progresywną. Była najbardziej interesująca choćby dlatego, że odnosiła się do wielu muzycznych wartości. […] Dzisiaj współczesny nastolatek nie ma szans zainteresować się tymi gatunkami, słuchając tylko HOUSE, DRUM’N BASS, HIP HOP itp., bo ta muzyka do tego nie prowokuje. Jest ona totalnie wysączona z jakichkolwiek elementów tych wartościowych według mnie gatunków muzycznych. Jednak pozostaję optymistą, bo czas weryfikuje bezlitośnie co jest wartościowe a co nie…” Przyznacie, że Konrad Kucz ma bezkompromisowe poglądy, a czy jego muzyka jest równie bezkompromisowa możecie się przekonać już w tym momencie, słuchamy nagrania Mirabilia cześć 2 z płyty Vita Contemplativa.
>Mirabilia – Konrad Kucz (8:29)
Polskie nowości

#Polskie nowości
*Najnowsza płyta Adama Certamena Bownika zapełniona jest 3 utworami o tym samym tytule – tylko zapisanym w trzech różnych językach, są to Equilibrium, Balans i Równowaga. Przedstawię wam w tym momencie nagranie pierwsze – tytułowe Equilibrium. Pozwólcie muzyce unieść się i zawisnąć ponad Wami. Sprawdźmy czy Równowaga Adama Certamena Bownika będzie miała na Was kojący wpływ.
>Equilibrium – Adam Certamen Bownik (18:31)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*W najbliższym czasie Kayanis będzie koncertował: 19 sierpnia w Rawiczu, 21 w Warszawie, 23 w Kwidzynie i 24 w Darłowie. Szczegóły imprez na oficjalnej stronie artysty: www.kayanis.com.
#plum
*Konrad Kucz wydał nową płytę zatytułowaną Soporus nakładem cdr-owej wytwórni Requiem Records. Na strefie wp.pl można się zapoznać z próbka tejże muzyki, opublikowano tam do ściągnięcia utwór: Dramatix.
#plum
*Na festiwalu AMBIENT 2003 którego początek będzie miał miejsce 15 sierpnia w Gorlicach swoją premierę będzie mieć płyta zespołu GEIGER BOX. Album zawiera klimaty kraftwerkowe oraz darkwave’wowe.
#plum
*Na tym samym festiwalu nastąpi również, długo oczekiwana premiera albumu ZOLTARa; płyta nosi tytuł „Cosmic Pirates”. Będzie to dźwiękowa nostalgiczna podróż do elektroniki lat ’80. Wczesny syntetyczny pop nawiązujący do Koto i LaserDance.
#plum
*Przypominam także o festiwalu ZEF Reaktywacja który swoje miejsce i czas znajdzie już w tym tygodniu od 6 do 8 sierpnia w Piszu na Mazurach. Wystąpią m.in.: Marek Manowski, Konrad Kucz, Władysław Komendarek, Józef Skrzek, Marek Biliński i jeszcze wielu innych. Wszystkie szczegóły znajdziecie w internecie pod adresem: www.zef.pl
Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*Teraz muzyka jednego z największych mistrzów współczesnej muzyki elektronicznej. Vangelis – bo o nim mówię – kiedyś został zapytany o przebieg swojej kariery muzycznej i odpowiedział w ten sposób: „…liczy ona już 3 miliony lat” i uzasadnił, że jego muzyka ma korzenie tak stare jak sama ludzkość. Muzyka dla Vangelisa stanowi czysty obraz dźwiękowy ale posiadający moc uwalniania uczuć, powodujący radość lub strach, upojenie lub ból – wywołujący wzruszenie emocjonalne. Taka na pewno jest muzyka z płyty Chariots of Fire – płyty uhonorowanej na początku roku 1981 przez amerykańską Akademię Sztuki Filmowej Oskarem. Dziś 20 minutowe przypomnienie tej przepięknej muzyki Greka Evangelosa Papathanassiou znanego całemu światu jako Vangelis – posłuchajcie tytułowej suity z płyty Chariots of Fire.
>Chariots of Fire – Vangelis (20:41)
Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>I Will Find You – Clannad (5:07)
*Nie wspominałem dziś jeszcze o jubilatach, dziś swoje urodziny obchodzi Maire Brennan, współzałożycielka i wokalistka irlandzkiej grupy Clannad. Właśnie wybrzmiewa nagranie tego zespołu I Will Find You. Oraz urodziny dziś obchodzi Klaus Schulze, niemiecki twórca muzyki elektronicznej i producent muzyczny. I już w tym momencie nagranie którego jest współproducentem: Sounds Like A Melody grupy Alphaville.
>Sounds Like A Melody – Alphaville (4:29)
>Closer – Dave Gahan (4:05)
>Modular Mix – AIR (5:59)
>Son Of My Father – Chicory Tip (3:11)
>Popcorn – Hot Butter (2:32)
>Nobody’s Diary – Yazoo (4:32)
>Nie ma zysku – Kombi (3:51)
>Ona przyszła prosto z chmur – Budka Suflera (4:37)
*Ona przyszła prosto z chmur Budki Suflera – specjalnie dla 'Słonka’ by jutro pięknie 'zaświecił’ na bezchmurnym niebie. Za tydzień usłyszymy się jak zazwyczaj kwadrans po 22, a dziś już dobranoc, mówi Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (sierpień 2003 r.)

MMEE 0084.28.07.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*Od tej chwili eter na 87,9 FM jest mój! Z uśmiechem wita Was Piotr Lenart.
#Good evening
*Gdy jest taka pogoda za oknem to wszystkich ciągnie na urlop. Nie wszyscy jednak jak słychać mogą się na niego udać. Cóż pozostaje? Umilać sobie ten wakacyjny czas spędzany w mieście jak tylko się da. Myślę, że dawka muzyki elektronicznej w dzisiejszym programie sprawi Wam i oczywiście mnie również, sporo przyjemności 🙂 A jeszcze jak zacytuję Pata Conroy’a, który powiedział, że: „Bez muzyki, życie byłoby podróżą przez pustynię” to myślę, iż Wasze towarzystwo mam zapewnione do samego końca audycji 🙂
#el elita
*Zacznijmy może tak: Ci którzy jeszcze nie byli na wakacyjnym wypoczynku zapewne o nim właśnie marzą. Podobnie i ja. Myślę o urlopie, a dokładnie o urlopie w przestrzeni. Marzę o lataniu… Tymczasem Jerrvix w swojej wizji
>Lot – Jerrvix (8:10)
#el elita
*Ron Boots znany jest z tego, że chętnie nawiązuje współpracę z innymi utalentowanymi muzykami. Przykładem na taką współpracę jest płyta zatytułowana: The Truth is Twisted a sygnowana jako Ron Boots and Friends. W sumie nad muzyką pracowało kilkunastu kompozytorów tworząc różne konfiguracje osobowe, zaś autorami pierwszego utworu z płyty, są Kees Aerts i Ron Boots. Kompozycja nosi tytuł: The Sensation Of The Vortex – i jej od kilku chwil słuchamy. Po za tym utworem kompakt zawiera jeszcze 8 atmosferycznych, przestrzennych i sekwencyjnych nagrań co daje ponad godzinę doskonałej muzyki elektronicznej. Krążek wydany został w ubiegłym roku.
>The Sensation Of The Vortex – Ron Boots and Friends (9:24)
#el elita
*W ubiegłej audycji po raz pierwszy prezentowałem nagrania twórcy o pseudonimie Soundioxide. W rzeczywistości Soundioxide to Andrzej Lubojański – kompozytor mieszkający w Rudzie Śląskiej. Muszę przyznać, że muzyka jego przypadła mi do gustu i dlatego też dziś znów sięgam po jego nagrania. Oto utwór Break The Silence.
>Break The Silence – Soundioxide (4:49)
*Kiss Me Goodbye to tytuł kolejnej kompozycji Soundioxide tym razem jednak stworzonej w kooperacji z Adamem Berdą. Obydwa utwory pochodzą z 2-letniego krążka Destination Nowhere.
>Kiss Me Goodbye – Soundioxide (4:58)
*Tego pana już kiedyś przedstawiałem, mówiłem o nim Max van Richter, a w rzeczywistości to Paul Lawler. Dziś posłuchamy utworu zatytułowanego Psychokinetic Hymn z płyty Resurrection wydanej w roku 2002.
>Psychokinetic Hymn – Max van Richter (7:53)

Polskie nowości

#Polskie nowości
*W tej części audycji pozostała wystarczająca ilość czasu by zaprezentować dwa nagrania Remigiusza Mierzickiego. Przed Wami pierwsze z nich zatytułowane Elektro cz. 1.
>Elektro cz. 1 – Remigiusz Mierzicki (4:45)
*I niech drugim obiecanym wcześniej nagraniem Remiego Mierzickiego będzie Siła przyzwyczajeń cz. 4.
>Siła przyzwyczajeń cz. 4 – Remigiusz Mierzicki (4:07)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*22 lipca w Londynie w Institute of Contemporary Arts miała swoje miejsce premiera najnowszej płyty Karla Bartosa, zatytułowanej Communication.
#plum
*Dziś za to swą premierę ma najnowsza płyta grupy Kraftwerk o tytule Tour de France Soundtracks
#plum
*Podczas festiwalu filmowego Lato Filmów w Kazimierzu Dolnym 7 sierpnia o godz 13:30 zaprezentowany zostanie film: Łowcy Skór, do którego muzykę skomponował Sławomir Ruczkowski.
#plum
*Singiel promocyjny nowego albumu Jeana Michela Jarre’a – Geometry of Love można od 22 lipca nabyć w klubie Viproom w Paryżu a dokładnie w jego garderobie za cenę 30 Euro podczas godzin otwarcia klubu. Niestety jak na razie to jedyna droga dystrybucji. Sam Jarre o płycie powiedział: „Skomponowałem dość specjalny album dla miejsca zwanego Viproom, które jest klubem w Paryżu i Saint Tropez. To pierwszy raz, kiedy muzyka jest komponowana specjalnie dla miejsca. Zazwyczaj kluby używają kompilacji muzyki, ale tym razem jest to oryginalna kompozycja. Jest inna od zwyczajnych produkcji, ponieważ chciałem zachować salonowy styl…” Album zostanie wydany 9 września tego roku.

Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*Prezentowana muzyka to rejestracja koncertu Tangerine Dream mającego swoje miejsce w Albuqueque. Występ ten był częścią amerykańskiego tournee grupy z 1986 roku. My zaś muzyki słuchamy z wydanej 2 lata później płyty Live Miles. W grupie Tangerine Dream obok Edgara Froese i Paula Haslingera podczas tych koncertów po raz ostatni zagrał Chris Franke. Posłuchajmy Albuquerque Concert części 1, 2, 3 i 4.
>Albuquerque Concert Part 1, 2, 3, 4 – Tangerine Dream (29:51)

Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>Weather Storm – Craig Armstrong (5:27)
>Podwórkowa Kalkomania – Urszula (5:24)
>J’en Ai Marre! – Alizee (4:10)
>Stripped – Depeche Mode (3:53)
>I Need You – Dave Gahan (3:40)
>Noc komety – Budka Suflera (4:39)
>Ahead – Physical Love (3:57)
*Pozdrawia i do usłyszenia za tydzień, mówi Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (lipiec 2003 r.)

MMEE 0083.21.07.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*Przez cały dzień było upalnie – dlatego nie powiem: witam gorąco. Nie powiem też: witam ozięble, a powiem po prostu: witajcie, przed mikrofonem Piotr Lenart.
#Good evening
*Mimo takiego powitania, mam nadzieję, że nie tylko fani el-muzyki przyjemnie spędzą najbliższy czas wraz z Radiem PLUS. Zachęcam do tego, jak zwykle zapewniając przekrój szeroko rozumianej muzyki elektronicznej – do samej północy.
#el elita
*Od samego rana było bardzo gorąco i to nie tylko ludziom ale nawet urządzeniom, z których niektóre dziwnie się zachowywały. Bardzo mocno operujące słońce dawało nam chyba do zrozumienia, że najlepszym miejscem w którym powinniśmy być to okolice wszelkiego rodzaju zbiorników wodnych. Tymczasem jest na szczęście już chłodniej, można głębiej odetchnąć. Odetchnijmy więc kosmiczną atmosferą kompozycji Vangelisa o tytule Spiral.
>Spiral – Vangelis (6:59)
*Skoro od rana gorąco było nawet urządzeniom, to posłuchajmy jak w tej chwili mają się roboty 🙂 The Robots kompanii z Düsseldorfu o nazwie Kraftwerk.
>The Robots – Kraftwerk (8:55)
#el elita
*Skyway to jedno z nagrań Pharaoh – młodego twórcy zamieszkującego w Lublinie. Udajmy się w tę podniebną wycieczkę wytyczonym szlakiem przez Pharaoh.
>Skyway – Pharaoh (4:23)
*Kołysający utwór Niebieski puls dua KiK czyli panów Kubiaka i Kalińskiego da nam teraz kolejną dawkę wytchnienia. „Blue” Pulse pochodzi z albumu Experience Headland.
>”Blue” Pulse – KiK (13:06)

Polskie nowości

#Polskie nowości
*Soundioxide w rzeczywistości nazywam się Andrzej Lubojański, ma 26 lat i mieszkam od urodzenia w Rudzie Śląskiej. Muzyką zajmuję się właściwie od zawsze czyli odkąd tylko pamięta… Początkowo jak każdy młody twórca tylko słuchał i kreował swoje upodobania muzyczne. Do muzyki elektronicznej dochodził stopniowo. W końcu muzyka wykonawców takich jak Tangerine Dream, J. M. Jarre, Vangelis, Kraftwerk i innych wyzwoliła w nim potrzebę tworzenia własnych kompozycji, klimatów i syntetycznych dźwięków. Oto pierwsza próbka muzyki Soundioxide, nagranie nazwał: Two Worlds, One Universe (Intro).
>Two Worlds, One Universe (Intro) – Soundioxide (2:30)
*Soundioxide – jak mi napisał – tworzyć zaczynał na 8-bitowych komputerach, później była Amiga i poczciwy ProTracker, w końcu PC oraz FastTracker II. W międzyczasie spędził dwa lata w ognisku muzycznym w klasie fortepianu, co dało mu podstawy obcowania z rzeczywistym instrumentem. Andrzej Lubojański grał nawet w zespole rockowym Otherwise, w którym jako klawiszowiec spędził około 5 lat. Od 1999 roku, kiedy rozpoczął tworzyć za pomocą syntezatora, komputera i sekwencera MIDI, swoje utwory zaczął sygnować nazwą SOUNDIOXIDE. Oto (R)evolution kolejny utwór twórcy kryjącego się pod pseudonimem Soundioxide.
>(R)evolution – Soundioxide (5:00)
*Soundioxide do chwili obecnej nagrał własnoręcznie trzy płyty w postaci CD-R: „2001 A.D.” (2001), „Destination Nowhere” (2001) oraz „Two Worlds”; w roku obecnym. I to właśnie z niej słuchamy dziś muzyki. Więcej informacji o autorze znajdziecie na stronie: www.ushi.prv.pl.
Do 23 Heart Of Uncharted Sky gra Soundioxide.
>Heart Of Uncharted Sky – Soundioxide (5:50)

NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*54-letni Jean-Michel Jarre, jeden z największych twórców muzyki elektronicznej wszech czasów, potwierdził, że zamierza ożenić się aktorką Isabelle Adjani.
#plum
*Jeśli jesteście zainteresowani piskim festiwalem ZEF2003 Reaktywacja, zachęcam do odwiedzenia jego oficjalnej strony w internecie pod adresem: www.zef.pl
#plum
*Pod adresem www.aquavoice.prv.pl można nabyć płyty sygnowane nazwą Aquavoice. Zdaje się, że jest jeszcze album „Virus” wydany w ilości jedynie – 19 egzemplarzy.

Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*”Fanger & Schönwalder analog Overdose 2 – W sumie nie przepadam za dalszymi ciągami, ponieważ są one bardzo często jakościowo gorsze od swych pierwowzorów. W przypadku twórczości muzycznej jest jednak nieco inaczej niż w przypadku sztuki filmowej. Dość często człowiek jest mile zaskakiwany krążkami stanowiącymi jawną (zwykle tytuł jest sugestią) kontynuację. Nie inaczej było z opisywanym niżej dwupłytowym albumem. Kiedy opisywałem płytkę „Analog Overdose” nie sądziłem, że doczekam się dalszego ciągu i to w postaci dwóch krążków. Ponieważ w/w wydawnictwo bardzo przypadło mi do gustu nie omieszkałem przy nadarzającej się okazji zapoznać się z „Analog Overdose 2”. Wiedziałem, że raczej nie będę zawiedziony, ale moje oczekiwania przeszły najśmielsze wyobrażenia (w kontekście jak najbardziej pozytywnym). Zarówno na pierwszym jak i na drugim krążku napotkamy trzy kompozycje ułożone w przemyślanej kolejności (na przemian bardziej dynamiczne, spokojniejsze). Tym razem artyści odeszli od krótkich utworów na rzecz długich sekwencyjnych, „berlińskich” w swym wyrazie, suit przekraczających 20 a nawet 30 min. (wyjątkiem jest tylko prawie 12 min. „Zwischenton” z CD l). Zrezygnowali także z kawałków zbliżonych stylistycznie do techno, znanych z pierwszej części, na rzecz klimatów o wyraźnym ambientowym rodowodzie. Taka swoista odmiana sprawia, że płytki są rozwinięciem tego, co powstało wcześniej a zarazem niosą ze sobą nowe pokłady doznań słuchowych. Umiejętne zaś wplecenie tajemniczych nastrojów w eksperymentalno-kosmiczno-ambientowych barwach stanowi dodatkowy atut i powoduje, że dźwięki jakie płyną z głośników nie nudzą się mimo swej charakterystycznej „monotonii”.
Album bardzo dobrze przeciwstawia się tezie, że „szkoła berlińska” (w postaci neu berliner schule) nadaje się tylko do pogrzebania (co już wielokrotnie ogłaszali co niektórzy publicyści). Tak jak w przypadku „Analog Overdose”, „Analog Overdose 2” jest jawnym przykładem, że jeszcze można tworzyć klasyczną muzykę elektroniczną, która niesie ze sobą pokaźną dawkę świeżości, a zarazem nie traci nic ze swoich klimatów mających początki w latach 70-tych ubiegłego wieku. I cóż z tego, że niektórym słuchaczom (tym bardziej utwierdzonych w swym mniemaniu, że to mimo wszystko przynudzanie) wyda się niejakim powtarzaniem schematów, skoro słucha się tego z prawdziwą przyjemnością. Miłośnicy „berlina” nie będą zawiedzeni, a i ci co szukają „czegoś więcej” też nie powinni być rozczarowani.
El-Skwarka
P. S. Opisywane wyżej ” analogowe przedawkowanie „jeszcze mi nie zaszkodziło i chyba nie zaszkodzi;-) A może jestem już uzależniony ? ;-)” Taką recenzję w 2 tegorocznym numerze Astral Voyagera zamieścił El-Skwarka. Gazetkę można zamawiać poprzez stronę internetową: www.astral.voyager.prv.pl
Słuchany przez nas utwór to: Liquidrom Tape 1, autor: Fanger & Schönwalder, album: Analog Overdose 2, rok: 2003.
>Liquidrom Tape 1 – Fanger & Schonwalder (26:15)

Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>Mówili Na Nią Słońce – Rozzi Rozmus (4:20)
>We Love You – OMD (6:15)
>King Bruce Lee Karate Mistrz – Franek Kimono (3:26)
>Mysteries of Love – Alphaville (4:55)
>Oh L’amour – Erasure (3:01)
>Power Run – Laser Dance (4:37)
>Jabdah – Koto (7:11)
*Mam nadzieję, że wspomnienie o dźwiękach z dzisiejszego programu przyciągnie Was do głośników za tydzień – do usłyszenia na 87,9 FM – mówi Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (lipiec 2003 r.)

MMEE 0082.14.07.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*Dobry wieczór, mam nadzieję, że ten wieczór będzie dla Was dobry nie tylko za sprawą tej audycji. Nie mniej jednak zapraszam na kolejne wydanie Elmanii. Witam, przed mikrofonem Piotr Lenart.
#Good evening
*”Sed Iam Nox Humida Coelo Praecipitat Suadentque Sidera Cadentia Somnos, Sed Si Tantus Amor Casus Cognoscere Nostros, Incipiam – Choć już wilgotna noc spływa z nieba i spadające gwiazdy skłaniają do snu, ale, jeżeli tak pragniesz poznać nasze przygody, zacznę opowieść” – to były słowa Vergiliusa, do których przyłączam się i ja. Pozostańcie przy odbiornikach, posłuchajcie, a być może dźwięki które zabrzmią sprawią że dzień ten u swego schyłku będzie lepszy niż był dotychczas.
#el elita
*Rozpocznijmy czymś anielskim – jednym z najpiękniejszych nagrań Vangelisa – Rachel’s Song ze ścieżki dźwiękowej do Łowcy Androidów.
>Rachel’s Song – Vangelis (4:46)
*Pozostaniemy jeszcze przez moment pod wpływem tego samego nastroju, tym razem jednak za sprawą grupy Tangerine Dream. Również będzie to nagranie ze ścieżki dźwiękowej filmu, ale tym razem horroru The Keep. Utwór nosi tytuł Puer natus est nobis – Gloria theme.
>Puer natus est nobis – Tangerine Dream (3:08)
#el elita
*Teraz zaś trochę dynamiczniejsza rowerowo-wyścigowa kompozycja grupy Kraftwerk – Tour De France.
>Tour De France – Kraftwerk (6:45)
#el elita
*Z drugiego solowego albumu Józefa Skrzeka noszącego tytuł Ojciec Chrzestny Dominika utwór pierwszy, 19 minutowa suita Zaćmienie słońca. Tekst Julian Matej, muzyka oraz wykonanie Józef Skrzek.
>Zaćmienie słońca – Józef Skrzek (19:18)
Polskie nowości

#Polskie nowości
*Pod pseudonimem REMI kryje się Remigiusz Mierzicki, mający 26 lat, absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego. Jak o sobie napisał jego pasją jest muzyka elektroniczna i instrumentalna, do której przyciągnęły go instrumenty klawiszowe, a w szczególności ich specjalna postać: syntezatory. Dziś 3 nieznane Wam jeszcze nagrania z płyty Abbys wypełnionej muzyką głębi. Do godziny 23 Droga w niepamięć, Zmierzch i The End – gra Remi Mierzicki.
>Droga w niepamięć – Remi (5:27)
>Zmierzch – Remi (4:47)
>The End – Remi (0:53)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*Od 6 do 8 sierpnia w Piszu odbędzie się Festiwal Muzyki Elektronicznej ZEF – reaktywacja. Według najnowszych informacji wystąpią: Marek Manowski,
Konrad Kucz, Władysław Komendarek, Wojciech Konikiewicz, Tomek Łosowski, Krzysztof Ścierański, Józef Skrzek, Robert Kanaan, Van i Borner, Marek Biliński oraz młodzi znani Wam: Piotr Krzyżanowski i
Sławomir Ruczkowski. Warsztaty poprowadzi Marek Biliński. Bliższe informacje uzyskacie pod adresem: www.pdk.pisz.pl
#plum
*Przypominam również o festiwalu Ambient 2003, mającym swoje miejsce i czas 15-16 sierpnia w Gorlicach. Wystąpią: Daniel Bloom, Marcin Bociński, Aquavoice i Angelicus & Cybernail, a z zagranicy przyjadą: Dual z W. Brytanii i Kouhei Matsunaga z Japonii. Szczegóły znajdziecie na stronie: www.mpm.prv.pl
#plum
*Pod adresem: www.kraftwerk.com możecie obejrzeć clip Tour De France 2003.
Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*W czasopiśmie Teraz Rock opublikowano słowa Oldfielda: „Nagranie Tubular Bells było w 1972 roku ogromnym wyzwaniem. Ówczesna technologia nie ułatwiała tego zadania. Zmiksowanie wszystkich ścieżek było koszmarem. Trzeba to było robić ręcznie. Pomagało mi 2 czy 4 inżynierów a mimo to męczyłem się całymi dniami. Zaś końcowy wynik był
daleki od doskonałości. Usunięcie drobnej nawet usterki było jednak zbyt ryzykowne, groziło bowiem wykasowaniem części nagrania. Natomiast dziś,
w dobie komputerów można wszystko poprawiać w nieskończoność (…) Nie bez znaczenia jest też fakt, że nabrałem przez te 30 lat, które minęły od nagrania oryginalnej wersji Tubular Bells ogromnego doświadczenia jako muzyk. Gdy dziś gram na gitarze, potrafię sprawić, że najprostsza nawet melodia
nabiera życia, rytmicznej werwy, wdzięku. Natomiast w 1972 roku miałem o wiele cięższą rękę. Brakowało mi wyczucia rytmu. I choć całość się broniła, w niektórych fragmentach grałem nierówno, wypadałem z tonacji, gubiłem nuty. Dlatego kusiło mnie od dawna, aby nagrać Tubular Bells raz jeszcze”.
Czy nowa wersja dzwonów rurowych nabrała innego wymiaru, czy też straciła coś ze swojej pierwotnej duszy, będziecie mogli ocenić już teraz. Oto Tubular Bells część 2 przesławnej suity Mike’a Oldfielda, tym razem na krążku podzielona na 6 części: Harmonics, Peace, Bagpipe Guitars, Caveman, Ambient Guitars i The Sailor’s Hornpipe. W sumie 23 minuty i 15 sekund Dzwonów Rurowych nagranych na nowo.
>Tubular Bells, 2003, Pt 2 – Mike Oldfield (23:15)
Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>Megamix Vol. 1 – Laser Dance (11:20)
>TV – Elektric Music (5:45)
>Happy Man – Clinical Implants (3:45)
>Psalm 12 – Adam Certamen Bownik (9:02)
>Tainted Love – Soft Cell (2:35)
>Sweet Lullaby – Deep Forest (3:53)
*Ukołysany przez Deep Forest, do usłyszenia za tydzień mówi Piotr Lenart. Bene Vobis!
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (lipiec 2003 r.)

MMEE 0081.07.07.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*Dobry wieczór do północy w Radiu PLUS zakróluje el-muzyka – na spotkanie z nią zaprasza Piotr Lenart.
#Good evening
*Jeśli termin 'muzyka elektroniczna’ czy 'el-muzyka’ brzmi dla Was obco, proponuję pozostańcie przy radioodbiornikach a ja postaram się o to by to co usłyszycie przypadło Wam do gustu.
#el elita
*Pomiędzy niebem a ziemią – zawieszony temat z filmu Olivera Stona. Przypominam dziś tą piękną kompozycję Kitaro, skłoniony do tego, wczorajszą telewizyjną projekcją tego 3 filmu o Wietnamie autorstwa Stone’a. Muzyka z roku 1993.
>Heaven & Earth – Kitaro (7:38)
*Celtic Rain – kompozycja Mike’a Oldfielda, trochę nawiązująca tytułem do pogody dokuczającej nam w ostatnich dniach. A muzycznie na pewno nie będzie dokuczliwa – to piękny ciepły utwór z płyty Voyager.
>Celtic Rain – Mike Oldfield (4:41)
#el elita
*Paul Lawler jako tajemniczy Max van Richter z ubiegłorocznego krążka Resurrection. Kompozycja ostatnia zatytułowana Last Exit.
>Last Exit – Max van Richter (10:23)
*Po czasie artystycznego milczenia Marek Biliński zaczyna powracać czynnie na scenę. Ostatnio koncertował w Gdańsku – wspominałem o tym w poprzednich wydaniach Elmanii, z tego co wiem ma również grać 23 sierpnia o godzinie 20:00 na rynku staromiejskim w Toruniu. Ale najbardziej interesująca informacją jest to, że jest on współorganizatorem tegorocznego Festiwalu ZEF w Piszu. Ale o tym bliżej w informacjach tuż po godzinie 23. Tymczasem przypomnijmy sobie jego kompozycję Szukając cienia z płyty Wolne Loty.
>Szukając cienia – Marek Biliński (6:08)
#el elita
*Wśród muzyki elektronicznej którą znam jest tyle wspaniałych kompozycji, że aż trudno sobie czasem odmówić przyjemności sięgnięcia po nie. Oto kolejny przykład muzycznego piękna w 'czystej formie’ – Eddie Jobson ze swojego 18 letniego krążka w tytułowym utworze Theme Of Secrets.
>Theme Of Secrets – Eddie Jobson (5:23)
Polskie nowości

#Polskie nowości
*Nazywa się Michał MaXyM Kożusznik, urodził się w 28 lat temu, mieszka w Krakowie, z wykształcenia elektronik i informatyk. Wśród swoich zainteresowań oprócz komponowania muzyki wymienia: Taekwon-do, internet, tworzenie stron www i programowanie. Muzyką zaczął się interesować około dziesięciu lat temu. Wtedy to mniej więcej otrzymał pierwszy komputer – Timex. Później była Amiga. W 1992 roku MaXyM zaistniał na tzw. scenie komputerowej, z którą jest związany nadal pisząc dla znajomych muzykę do ich scenowych produkcji takich jak magazyny czy intra. Oto jego kompozycja: Uran-Neptun-Pluton. Utwór powstał przy użyciu DigiBoosterPro, a brzmienia pochodzą z: Rolanda D50 oraz płyt z samplami AKAI.
>Analogies – UNP – Michał MaXyM Kożusznik (6:32)
*Analogies – to kolejny z utworów, na mającą się ukazać drugą płytę MaXyMa. Utwór powstał z wykorzystaniem brzmień analogowych syntezatorów, a napisany został również przy użyciu DigiBooster’a Pro.
>Analogies – Michał MaXyM Kożusznik (6:40)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*Od 6 do 8 sierpnia w Piszu odbędzie się Festiwal Muzyki Elektronicznej ZEF – Reaktywacja. W programie przewidziano: koncerty debiutantów i gwiazd, warsztaty muzyczne, spotkania z muzykami, prezentacje sprzętu muzycznego, sprzedaż wydawnictw fonograficznych i inne atrakcje.
Wśród gwiazd mają wystąpić m. in. Marek Biliński i Konrad Kucz. Bliższych informacji udziela: Biuro Organizacyjne: Piski Dom Kultury, 12-200 Pisz, Pl. Daszyńskiego 16
#plum
*Ukazał się już kolejny numer fanzinu Astral Voyager, w którym: wywiad z B.Eno, wywiad z LINE 256, kilka słów o Pyramid Peak, leksykon muzyki elektronicznej – litera A, recenzje, coś o Adamie Bowniku, syntezator modularny, moozyczne zakamarki, TOP FAN not. 8, felietony, nowości płytowe i nie tylko. Bliższe informacje znajdziecie pod adresem: astral.voyager.prv.pl
#plum
*”Młodość jest nie tylko rozdziałem w Twoim życiu, lecz również stanem ducha, dającym siłę i umożliwiającym marzenie i fantazjowanie […] To nie fakt, że przeżyłeś określoną liczbę lat sprawia, że czujesz się stary. To raczej świadomość, że porzuciłeś swoje idee.” – to były słowa Klausa Hoffmanna-Hoocka kryjącego się pod nazwą Mind Over Matter.
Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*”Kiedyś, dawno temu, za górami, za lasami, w zamierzchłych latach siedemdziesiątych nastał złoty wiek dla eksperymentalnej muzyki elektronicznej. Wspaniali herosi tamtych czasów odkrywali niezmierzone pokłady możliwości brzmieniowych najnowocześniejszego sprzętu muzycznego. Byli to nieustraszeni poszukiwacze – zdobywcy. Owoce ich poszukiwań na bieżąco zachwycały rzesze miłośników spragnionych nowych brzmień. Płyty przełomowe wyrastały niczym grzyby po deszczu, a skarbnicę muzyczną raz za razem zasilały perły, kamienie milowe czy wreszcie epokowe odkrycia. Jakże szczęśliwi musieli być w owych czasach zwykli słuchacze. Niezmiennie towarzyszył im dreszcz emocji przy każdej nowej produkcji, która wychodziła spod ręki króla Klausa, czarodzieja Vangelisa, nieustraszonego tria TD czy innych pół-ludzi pół-bogów. Za każdym razem mogli spodziewać się czegoś wielkiego, w każdej chwili przygotowani byli na obcowanie z sacrum. Piękne zatem i niezwykle szczęśliwe były to czasy… Jednak 'to se ne wrati’. Tamten czas minął…” – to wstęp do recenzji płyty Halo grupy Redshift zamieszczonej pod adresem: gomah.host.sk a autorem tych słów jest Psychonauta.
>Leviathan – Redshift (10.00)
*To było nagranie Leviathan i powróćmy do recenzji: „Album interesował mnie szczególnie i muszę przyznać, że jeszcze zanim do mnie dotarł, wywoływał u mnie całą gamę emocji: od niecierpliwości, przez ciekawość aż po obawę. Ta ostatnia tyczyła się kierunku, który Mark zdecyduje się obrać na dalszej drodze tego obecnie najciekawszego wg. mnie zespołu wykonującego muzykę elektroniczną. Po pierwszym wysłuchaniu płyty wszelkie wątpliwości ulotniły się tak szybko, że teraz nie jestem do końca pewien, czy je w ogóle miałem…
Po pierwsze zespół zrezygnował (nie do końca jednak) z koncepcji płyty Down Time, czyli utworów krótkich, nie powiązanych ze sobą i do tego dość odległych w formie. Album Halo to właściwie jedna, niezwykle spójna kompozycja, choć poszczególne utwory są w niej łatwo rozpoznawalne. Po drugie brzmienie muzyki straciło nieco na ostrości, lecz nie żywcie obaw! Zapewniam, że większa ilość ambientowych brzmień wychodzi całości tylko na dobre. Poza tym po trzecie muzyka zachowała wszystkie, tak charakterystyczne cechy dla Redshift – jakże mogło by być inaczej, skoro pierwsze 'skrzypce’ wciąż gra wspaniały instrument, rodem z tych dawnych czasów, obsługiwany niezmiennie przez Marka Shreeve’a (i wierzcie mi, że brzmienie skrzypiec dla Moog’a 3C to pestka).” Przed Wami nagranie Panzer.
>Panzer – Redshift (4:03)
*”Najdłuższą kompozycją na płycie jest 14 minutowy utwór tytułowy. Serce zaczęło mi szybciej bić, kiedy usłyszałem jego początek. Słaba pamięć dawała alarmujące znaki, że słyszana sekwencja bardzo, ale to bardzo dobrze się jej kojarzy. Tak, chwilę później i do mnie dotarło, że choć już jezioro zostawiliśmy za sobą, to było to jezioro niewątpliwie Kryształowe. W następnej sekundzie ogarnęła mnie obawa, że Mark niebezpiecznie manewruje na granicy melodii, która pozostawiła mi sporo niesmaku w pewnym momencie, podczas słuchania płyty Down Time. Ufff… na szczęście nie ma mowy o wpadce, a sama kompozycja jest kolejnym jasnym punktem Halo. Świetna, stopniowa gradacja napięcia i natężenia dźwięku znowu dostarcza niezapomnianych wrażeń. Do tego ta przepiękna, 'cymbałowo-dzwoneczkowa’ sekwencja z nałożonym pogłosem przesuniętym w czasie, oraz tajemnicze, głębokie i mroczne wyciszenie – palce lizać!” – cytowałem fragment recenzji zamieszczonej pod adresem gomah.host.sk, autorem tejże recenzji jest Psychonauta. Słuchamy kompozycji Halo.
>Halo – Redshift (14:21)
Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>Love Can Damage Your Healt – Telepopmusik (3:16)
>Big Calm – Morcheeba (6:00)
>Dance With Me – Alphaville (4:01)
>Love Supreme – Turntablerocker (6:03)
>Area Of Open Ground – Human Error (5:56)
>Justify My Love – Madonna (5:00)
*Już lekko senny, do usłyszenia w kolejnej Elmanii mówi Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (lipiec 2003 r.)

MMEE 0080.30.06.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*U schyłku ostatniego dnia czerwca zapraszam na program poświęcony el-muzyce. Dobry wieczór przed mikrofonem Piotr Lenart.
#Good evening
*”Cóż bowiem może przyjść istocie, która pod słońcem mieszka, z klejnotów gazowych i srebrnych gwiazd lodu?” to zdanie zaczerpnąłem z Trzech elektrycerzy Stanisława Lema. Trudno uzasadnić dlaczego, ludzka wyobraźnia tak często unosi się właśnie w kierunku kosmicznych przestrzeni. My zaś unieśmy się teraz do Stratosfery.
#el elita
*Ulubiony mój skład grupy Tangerine Dream i jedno z ulubionych przeze mnie, ich nagrań. Edgar Froese, Christoph Franke i Peter Baumann w blisko 27 letniej Stratosferze. Muzykę zarejestrowano w sierpniu 1976 roku – to był dobry czas nie tylko dla Mandarynkowego Snu.
>Stratosfear – Tangerine Dream (10:37)
*Człowiek z Poznania, Piotr Opałka o pseudonimie Poolsar, zakochany w berliner schule, ambiencie, uzależniony głównie od wczesnej twórczości Tangerine Dream, Klausa Schulze i Johannesa Schmoelinga, miłośnik zarówno starych analogowych brzmień jak i nowoczesnych, eksperymentator – zaprezentuje nam jedno z najnowszych swoich nagrań jakie posiadam: Old Time Sequence – jest to muzyka z jeszcze niepublikowanego albumu Music For Sleepers.
>Old Time Sequence – Poolsar (12:44)
#el elita
*Z najnowszej tegorocznej płyty Akustycznie, Józefa Skrzeka będącej rejestracją koncertu w Ostravskim klubie Parnik, utwór Zmartwychwstanie. Do słów Aliny Skrzek śpiewa i gra na fortepianie oraz Minimoogu Józef Skrzek.
>Zmartwychwstanie – Józef Skrzek (7:19)
*Industrial Revolution: Overture – muzyka Jeana Michela Jarre’a inspirowana nie tylko rewolucją przemysłową. Jarre dedykował płytę Revolution wszystkim dzieciom rewolucji.
>Industrial Revolution: Overture – Jean Michel Jarre (5:20)
Polskie nowości

#Polskie nowości
*Dziś w polskich nowościach przedstawię Wam 2 utwory Przemysława Wituckiego. Oto pierwszy z nich Świat w Twoich oczach – domyślam się, że inspiracją tego nagrania mogła być tylko kobieta…
>Świat w Twoich oczach – Przemysław Witucki (3:55)
*Drugim muzycznym obrazkiem autorstwa Przemka Wituckiego, będzie Ogród muz – to nagranie autor dedykował Wojtkowi – swojemu choremu kuzynowi.
>Ogród muz – Przemysław Witucki (4:12)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*Spod adresu: www.paullawler.org możecie pobrać za darmo cały album Paula Lawlera. Płyta jest zapisana w formacie mp3 a nosi tytuł: Bronx Shadows
#plum
*Jeszcze we wrześniu tego roku ma się ukazać nowa płyta Jeana Michela Jarre’a. Krążek ma zawierać nowe wersje największych jego przebojów oraz
świeże, niepublikowane nagrania. O ile cieszę się na nowe utwory o tyle obawiam się przeróbek starych dobrze nam znanych kompozycji. No cóż posłuchamy ocenimy :>
#plum
*Vangelis zapytany kiedyś o Chopina odpowiedział: „…jest on jednym z moich ulubionych kompozytorów i uważam, że niewielu ludzi jego pokroju chodziło po Ziemi. On, to znaczy Chopin, był kimś niezwykłym. Nie wystarczy powiedzieć, że był to wielki kompozytor, on miał w sobie pewne błogosławieństwo…”
Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*Teraz przypomnę jedno z arcydzieł muzyki elektronicznej wszechczasów Dzwony rurowe Mike’a Oldfielda. Sięgam po ten utwór za namową jednego z przyjaciół, w minionym tygodniu w telewizji emitowano film w którym wykorzystane były elementy tejże muzyki i stwierdziliśmy, że czas przypomnieć ją także w audycji – Tubular Bells Part One.
>Tubular Bells Part One – Mike Oldfield (25:00)
Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>The Snowfiles – Mark Snow (6:02)
>Perfect – Camouflage (4:37)
>Waiting For The Night – Rabbit In The Moon (7:37)
>Cocoon – Assemblage 23 (5:58)
>Obsession (Club Mix) – Clan of Xymox(6:36)
>Sweet Dreams – Eurythmics (4:30)
*Tego samego co grupa Eurythmics, czyli słodkich snów, życzy i do usłyszenia mówi Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (czerwiec 2003 r.)

MMEE 0079.23.06.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*Dobry wieczór, w Noc Świętojańską – najkrótszą noc roku, wita Was Piotr Lenart.
#Good evening
*”Muzyka nie przeszkadza mi w myśleniu, wręcz przeciwnie – nastraja mnie filozoficznie…” – to było wyznanie Alana Parsonsa. Mam nadzieję, że dzisiejsza audycja nie będzie wam przeszkadzała w przemyśleniach a być może dostarczy nawet do nich tematu… Kto wie? Zostańcie na 87,9FM i posłuchajcie.
#el elita
*Rozpocznijmy nagraniem The Sheltering Sky Igora Czerniawskiego z płyty Gone…
>The Sheltering Sky – Igora Czerniawskiego (8:46)
*I jeszcze jeden utwór godny wysłuchania i na pewno godny zadumy. A 23
>A Passage of Life – Kitaro (8:00)
#el elita
*I już teraz piękna kompozycja Jerzego z Warszawy – kryjącego się pod pseudonimem 3N. Utwór pochodzi z płyty Z szuflady i tykanie zegara a nosi tytuł Biała Lokomotywa z Bety.
>Biała Lokomotywa z Bety – 3N (9:59)
Polskie nowości

#Polskie nowości
*Dziś mam przyjemność zaprezentować kompozycję Magnoliowy Sad Adama Certamena Bownika, pochodzącą z płyty o tytule Marzenia Twe.
>Magnoliowy Sad – Adam Certamen Bownik (19:42)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*21 czerwca w minioną sobotę w Gdańsku koncertował Marek Biliński wraz z gośćmi.
Tymi gośćmi byli m.in. Piotr Cugowski, Mieczysław Jurecki, Tomasz Łosowski, Marek Raduli i inni.
#plum
*Tangerine Dream oficjalnie wydaje swoją muzykę dotychczas znaną jedynie z nieoficjalnych rejestracji wykonanych przez fanów. Będzie to 5 płytowy zestaw o nazwie Botleg Box.
#plum
*Reaktywowany zespół KombII szykuje się do podboju wakacyjnych amfiteatrów i stadionów. Pierwszy mocny akcent – 11 lipca – koncert w sopockiej Operze Leśnej. Będzie on transmitowany na żywo przez 2 Program TVP. Impreza inauguruje ogólnopolską trasę koncertową KombII, która obejmie amfiteatry i stadiony, głównie Wybrzeża i potrwa do końca sierpnia.
Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*”Czesław Niemen jest artystą totalnym, to co robi, od początku do końca jest jego udziałem. Najpierw jest to niebywały talent i imaginacja, potem jawi się kompozytor, autor tekstów wszystkich utworów,
wokalista, koncertmistrz, reżyser nagrań i producent.
Czesław Niemen zapewnił sobie miejsce w Panteonie Sławy Polskiej Estrady już wiele lat temu. Dla miłośników rocka nie jest to jednak rozdział zamknięty. Ważne to szczególnie dla młodego pokolenia, które częściej spotyka się już tylko z
legendą Niemena znaną z archiwalnych nagrań.”
Posłuchajcie utworu Bema pamięci żałobny – rapsod. Niemen śpiewa tekst Cypraina Norwida i gra na organach Hammonda.
>Bema pamięci żałobny – rapsod – Niemen (16:27)
*”Przed końcem lat sześćdziesiątych naszego wieku dźwięk elektroniczny został wszędzie zaakceptowany przez kompozytorów jako prawowity materiał muzyczny, dodający nowych barw do dźwiękowej palety. Pojawienie się w tym czasie przenośnego syntezatora, a następnie włączenie komputera do współpracy z syntezatorem, stanowiło
końcowe kroki w wiek muzyki elektronicznej.
Bogato wyposażone studia elektroniczne funkcjonują pod każdą szerokością geograficzną. W Polsce takowe od dawna posiada Niemen.” Jednego serca – utwór ze słowami Adama Asnyka, muzyka Czesław Niemen.
>Jednego serca – Niemen (7:45)
Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>Vitrual Space – Line256 (5:31)
>Mind’s Over Matter – (album: In Search of Eternity) – The Lotus is opening (4:12)
>Enjoy The Silence (bass line) – Depeche Mode (7:43)
>The Machine In The Ghost – Apollo Four Forty (6:43)
>Protection – Massive Attack (7:51)
>I Love You – Gregorian (3:29)
*79 wydanie Elmanii dobiegło końca, na kolejne zapraszam w przyszły poniedziałek, a dziś pozostało już tylko powiedzieć do usłyszenia. Dobrej nocy życzy Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (czerwiec 2003 r.)

MMEE 0078.16.06.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*Kwardans po 22, poniedziałek – jak zawsze o tej porze wita Was Piotr Lenart.
#Good evening
*”Odczuwałem dążność do rozwoju wyobraźni. To umożliwiała mi tylko muzyka elektroniczna.” – tak kiedyś powiedział Marek Biliński. A ja uważam, że muzyka elektroniczna rozwija wyobraźnię nie tylko twórców ale i słuchaczy. A, to że jesteście teraz przy odbiornikach tylko o tym świadczy.
#el elita
*Od samego rana miałem kiepski humor. Może to pogoda, a może to coś innego… Mniejsza o to. Jednak mój humor zmienił się diametralnie w momencie wejścia do studia i teraz jest już w porządku. Jeśli by ktoś z Was przez przypadek miał jak ja wcześnie negatywne nastawienie do otoczenia to w ramach antidotum Fontanna radości Marka Bilińskiego. To czas dla Waszej wyobraźni.
>Fontanna radości – Marek Biliński (6:32)
*Jeśli daliście się już wprowadzić w pozytywny nastrój to teraz dawka tlenu Oxygene Part VI Jeana Michela Jarre’a.
>Oxygene Part VI – Jean Michel Jarre (6:24)
#el elita
*Już 3 tydzień z rzędu przysłuchujemy się londyńskiemu koncertowi Christophera Franke. Dziś nagranie: Mountain Heights.
>Mountain Heights – Christopher Franke (3:50)
*I jeszcze kilka minut muzyki wyrastającej z twórczości Tangerine Dream. Tom Habes ukrywający się pod nazwą Optical Image często ulega wpływom tej legendarnej już grupy. Teraz przed Wami nagranie Eternity w wersji rozszerzonej – utwór finałowy ośmioletniego krążka Point Of No Return.
>Eternity (Extended Version) – Optical Image (10:00)
Polskie nowości

#Polskie nowości
*Urodził się w 29 lat temu w Radomiu a obecnie mieszka i pracuje w Lublinie. Z wykształcenia jest Mgr Chemii. Swój kontakt z muzyką rozpoczął w szkole podstawowej. W 8 klasie napisał słowa do piosenki. W szkole średniej uczył się gry na pianinie i akordeonie. Swój pierwszy utwór muzyczny, napisał właśnie w tamtym okresie, korzystając z wystawy sklepu ze sprzętem grającym. Tworzy pod pseudonimem Pharaoh.
>Angelus I (part a) – Pharaoh (9:04)
*Wysłuchaliście pierwszego nagrania z debiutanckiej płyty Angelus – kompozycji Angelus I (part a). Do nagrania tego krążka kompozytor przygotowywał się już od dawna. Miał już nawet gotowy materiał – płyta miała mieć tytuł Egipt. Jednak stało się inaczej – kradzież sprzętu wraz z gotowymi utworami i płytami włącznie z backupem. Po Egipcie pozostało jedynie wspomnienie w pamięci Twórcy. Chyba jedynym pozytywnym efektem tych zdarzeń były poszukiwania dźwiękowe Pharaoh’a – odkrył nowe oprogramowanie muzyczne i zaczął w nim tworzyć w końcu kupił też nową klawiaturę. I oto kolejny efekt jego pracy Angelus I (part b).
>Angelus I (part b) – Pharaoh (4:58)
*Płyta Angelus jest zbiorem utworów których podstawowym założeniem jest wykorzystanie kanonu do budowy utworu. W tych utworach Pharaoh chciał oddać stan swojego ducha, dlatego niektóre są radosne inne trochę mroczne. Muzykę Pharaoh traktuje jak matematykę. Uważa, że wszystko da się wyliczyć, aby ze sobą współgrało. Na początku jednak zawsze jest jakiś impuls, kilka dźwięków, które drążą umysł i domagają wykorzystania. Siada wówczas do komputera i zaczyna pisać. Na początek te parę dźwięków, potem dźwięki następne, i
tak powstaje motyw główny. Dalej pozostałe instrumenty i rytmy. Podczas pisania muzyki Pharaoh znika kompletnie z życia i nie ma go przez parę godzin. Oto jedno z dwóch bonusowych nagrań z płyty którą otrzymałem – nosi ono tytuł Jing & Yang.
>Jing & Yang – Pharaoh (5:20)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*21 czerwca br., czyli w najbliższą sobota, na polanie Różopole w bydgoskim Myślęcinku, odbędzie się już IV edycja Bydgoskiego Festiwalu Niezależnej Muzyki
Elektronicznej SYNTH ART FESTIVAL. Rozpoczęcie imprezy planowane jest na godzinę 22.00. Wystąpią m.in. Paweł Murlik, Marcin Chmara, Tomasz Florek oraz Odyssey. Organizatorzy serdecznie zapraszają.
#plum
*Przed chwilą o tym co przed nami – teraz, zaś o tym co już za nami. 2 dni temu zespół Remote Spaces
koncertował w amfiteatrze w Stargardzie Szczecińskim. Wg naocznych i 'nausznych’ świadków koncert był bardzo udany. Prezentowana muzyka to przede wszystkim najnowsze nagrania ze wspólnego z Odysseyem albumu YPSILON. Płyta do sprzedaży ma trafić już niebawem.
#plum
*Nareszcie po 17 latach Kraftwerk wydaje nową płytę. Po okresie oczekiwania i wielokrotnych zapowiedziach nowego wydawnictwa, Niemiecka grupa kończy pracę nad płytą długogrającą. Album będzie najprawdopodobniej nosił tytuł Tour De France i ukaże się 21 lipca. 7 lipca trafi do sklepów singel Tour De France ’03. Data premiery nowego singla jest nieprzypadkowa – 5 lipca startuje jubileuszowa, setna edycja tego najsłynniejszego kolarskiego wyścigu na świecie. Cała płyta będzie do kupienia dwa tygodnie po ukazaniu się singla. Obecnie cały materiał jest miksowany w słynnym studiu Kling Klang w Düsseldorfie.
Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*Po raz Pierwszy zagrał na fortepianie mając kilka lat. Chodził do szkoły muzycznej, a do nauki zmuszali go rodzice. Muzykę traktował o wiele mniej poważnie niż kopanie piłki czy majsterkowanie… „Matula to dosłownie z batem stała (bat to był taki kijeczek i skórka na końcu) i jak coś zagrałem nierówno, to po łapie” – powiedział kiedyś o sobie Władysław Gudonis Komendarek. Teraz pewna dawka, właśnie muzyki Komendarka. Oceńcie sami czy trud matki artysty się opłacił.
>Piramida I – Władysław Gudonis Komendarek (6:56)
*Wysłuchany utwór to Piramida I – nagranie, jak również dwa następne, pochodzące z krążka z autorską muzyką Poławiacze Sumień z roku 1993. Wcześniej muzyk tworzył w grupie EXODUS z której odszedł w 1981 roku. Początkowo po tym zajmował się pisaniem muzyki do filmów oraz syntezatorowymi transkrypcjami dzieł klasyków. Następnie zwrócił się w stronę autorskiej muzyki. Dziś przysłuchujemy się nagraniom z płyty wydanej 10 lat temu nakładem Polskich Nagrań. Słuchamy utworu Taniec Elfów.
>Taniec Elfów – Władysław Gudonis Komendarek (5:22)
*Komendarek w jednym z wywiadów prasowych powiedział: „Nie przeceniałbym roli sprzętu. Udział artysty i instrumentów w tworzeniu tego rodzaju muzyki (muzyki elektronicznej) oceniałbym mniej więcej pół na pół. Narzędzie pracy daje oczywiście określone możliwości, ale to nie wszystko. Artysta tworzy aranżację i jest to trochę tak jak w orkiestrze symfonicznej. Tam dyrygent, tutaj muzyk mają olbrzymie pole do popisu. Bardzo ważne jest też poznanie w pełni możliwości urządzeń. To pochłania sporo czasu, ale później procentuje. Sam bardzo rzadko zmieniam instrumenty.” I jeszcze kilka minut dla Władysława Gudonisa Komedarka Rozmyślania na Górze S, przypominam przysłuchujemy się muzyce z płyty Poławiacze Sumień.
>Rozmyślania na Górze S – Władysław Gudonis Komendarek (11:15)
Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>Me And You (Kaycee’s Downbeat Mix ) – Camouflage (5:44)
>Stay With Me – Erasure (6:44)
>Tfu (Smolik Mix) – Nosowska (3:32)
>Thought That It Was You – A-Ha (3:48)
>Sunset – Fat Boy Slim (6:53)
>Anka – Lombard (4:41)
>Lullaby-Amok – Assemblage 23 (5:24)
*To brzmi jeszcze kołysanka, ale jeśli jeszcze nie zasnęliście to może zainteresuje Was informacja, że za tydzień – jak zwykle – kwadrans po dwudziestej drugiej znów się spotkamy – oczywiście na 87,9 FM. A dziś mówię już dobranoc – do usłyszenia – Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (czerwiec 2003 r.)

MMEE 0077.09.06.2003 r. godz. 22:15 – 24:00


el elita

#MMEE – Jingiel główny
*Po kolejnym upalnym dniu zapraszam na dźwiękowe spotkanie z muzyką elektroniczną. Dobry wieczór, przed mikrofonem Piotr Lenart.
#Good evening
*”Być może kręte ścieżki ducha i materii połączą się u kresu poznania w ład równie klarowny, przejrzysty i piękny, jak potrafi być Muzyka… I będąc słuchaczem… oraz fanem muzyki nie żałujmy sobie uczestnictwa w obcowaniu ze sztuką. Można strawestować reklamowy slogan: „Co to jest Muzyka? Zależy to od Twojej wyobraźni”.” – to były słowa Jerzego Kordowicza. Niech muzyka elektroniczna zawładnie Waszą wyobraźnią – być może po tak gorącym dniu da to trochę wytchnienia. Do północy najlepsza ku temu okazja – pozostańcie z Elmanią.
#el elita
*Tajemnice to kompozycja Sławomira Łosowskiego pochodząca z 9 letniego albumu Nowe Narodziny. Nowe Narodziny to wspólny album ojca i syna czyli Sławomira i Tomasza Łosowskich. Kompozycja ostania: Tajemnice.
>Tajemnice – Sławomir i Tomasz Łosowscy (4:18)
*To w tym momencie przenieśmy się może na orbitę a później dalej w kosmos. In Orbit i Galaxie Cygnus – A (part 2) – dwie kompozycje Roberta Schoedera, tym razem z 19 letniego albumu Computer Voice.
>In Orbit – Robert Schoeder (6:11)
>Galaxie Cygnus – A (part 2) – Robert Schoeder (5:42)
#el elita
*Ze swoją muzyką przedstawi Wam się projekt o nazwie Axess – z ubiegłorocznej płyty First Light nagranie tytułowe.
>First Light – Axess (12:32)
#el elita
*W poprzedniej audycji prezentowałem nagranie londyńskiego koncertu Chrisa Franke. Dziś usłyszycie jeszcze dwie kompozycje z tego krążka: The London Concert Part 4 & 5 czyli Black Garden View i Vermilion Sands.
>Black Garden View – Christopher Franke (5:34)
>Vermilion Sands – Christopher Franke (5:51)
#el elita
*A to będzie utwór o, delikatnie fabrycznym zabarwieniu… Art Of Noise i Flashback. Dlaczego sięgnąłem właśnie po taki zmechanizowany utwór? Za chwilę polska nowość o podobnym zabarwienu.
>Flashback – Art Of Noise (1:45)
Polskie nowości

#Polskie nowości
*W ostatnich dniach z Krakowa przybyła do mnie ta oto kompozycja: – stylistycznie wpasowująca się w najbardziej klasyczne wydanie idustrialu. Jest to przykład, że muzyka elektroniczna nie kończy się ani na Tangerine Dream ani na Kraftwerku ani na Klausie Schulze – od nich za to wywodzi się wiele nowych styli muzycznych. Nowe nagranie formacji Line 256 nosi tytuł: Collective Effort.
>Collective Effort – Line 256 (3:40)
NIC – nowości, informacje ciekawostki

*Minęła godzina 23. W Radiu Plus słuchacie Magazynu Muzyki Elektronicznej ELMANIA.
#NIC
*Reaktywowano grupę Kombi. W składzie znaleźli się jak przed laty Grzegorz Skawiński, Waldemar Tkaczyk oraz Jan Pluta. Jednak brakuje w nim trzonu kompozytora i syntezatorzysty Sławomira Łosowskiego co niestety daje się słyszeć. Żegnaj więc dawne elektroniczne brzmienie grupy…
#plum
*20 czerwca, przed jednym z najpiękniejszych zamków w Polsce – na Zamku Kliczków, koło Bolesławca wystąpi na swym pierwszym koncercie Przemysław Witucki. Występ ten ma zapoczątkować cały cykl koncertów tego młodego twórcy. Przemek trzymam kciuki!
#plum
*Daro – Darek Pielaciński zajął się zorganizowaniem festiwalu muzyki elektronicznej. Festiwal ma się odbyć pod koniec lata w Warszawie. Szczegóły podam w późniejszym czasie. Na razie zaś organizator poszukuje chętnych do wystąpienia wykonawców. Zgłoszenia można kierować na adres:
dapix@wp.pl, powtarzam dapix@wp.pl.
Urodzeni wśród gwiazd

#Urodzeni wśród gwiazd.
*Klaus Schulze urodził się 4 sierpnia 1947 roku w Berlinie Zachodnim. Karierę rozpoczynał w latach 60-tych jako gitarzysta. Później zamienił gitarę na perkusję, na której grał w roku 1969 w grupie Tangerine Dream. Po ukazaniu się pierwszej płyty tej formacji Electronic Meditations, Klaus opuścił Tangerine Dream. We wrześniu 1970 r., wraz z przyjaciółmi z Berlina Zachodniego: basistą Hartmutem Enke i gitarzystą Manuelem Göttschingiem, założyli grupę – Ash Ra Tempel. Od września 1971 roku Schulze poświęcił się karierze solisty. Dziś przysłuchamy się pierwszej a za razem tytułowej kompozycji z solowego albumu Moondawn. Muzyka pochodzi z roku 1976 a do jej powstania Schulze potrzebował m.in. instrumentów: Big Moog, ARP 2600, ARP Odyssey, EMS Synthi A, czy Farfisa Proffesional Organ. Oto 27 minutowa suita Moondawn.
>Moondawn – Klaus Schulze (27:15)
Muzyka z prądem

#Muzyka z prądem
>I Live By The Sea – Technologic (5:41)
>Praise You – Fat Boy Slim (5:23)
>Enola Gay – OMD (3:29)
>Kissing The Machine – Elektric Music (5:05)
>Talk Talk – Talk Talk (3:22)
>Galactic Dream – Laser Dance (5:07)
>I Don’t Like Mondays – The Boomtown Rats (3:46)
*By, by do przyszłego tygodnia – do usłyszenia mówi Piotr Lenart.
#MMEE – end

c) Magazyn Muzyki Elektronicznej Elmania (czerwiec 2003 r.)